Najnowszy numer Gospodyni już w sprzedaży:)   




Jak się kłócić Powrót do listy

Przed nami czas świąt, czyli odwiedzin rodziny i znajomych. Takie spotkania niosą ze sobą obietnicę dobrej zabawy i pozytywnych emocji, ale też często ryzyko sporów, sprzeczek, a nawet potężnych kłótni.

 

Niejeden z nas był świadkiem, jeśli nie uczestnikiem wynikłej nagle i nie wiadomo nawet skąd awantury przy stole. Czasem rolę spustu odgrywa jedno pozornie niewinne słowo albo zdanie. Jeśli w jakikolwiek sposób wiąże się z jakąś od dawna chowaną urazą, może uruchomić potok agresywnych wypowiedzi, a potem łez. Ale, jak dowiedzieliśmy się z rozmowy obok, kłótnia nie musi oznaczać końca więzi, przyjaźni czy miłości. Co więcej, może być momentem, w którym istotne dla nas więzi doznają swego rodzaju oczyszczenia i wzmacniają się. Służyć temu może kilka zasad, o których warto sobie przypomnieć w momencie, kiedy zaczynają kipieć trudne emocje. Specjaliści zapewniają, że właściwie przeprowadzona kłótnia to sztuka, ale można się kłócić i różnić „profesjonalnie”. Tak, by poznawać punkty widzenia i potrzeby innych, ujawniać swoje i ostatecznie osiągać porozumienie.

Zachowaj spokój

Pamiętajmy, że krzyk i obrażanie zaprowadzi nas donikąd. Może jedynie bardziej rozzłościć przeciwnika w kłótni i sprawi, że trudniej będzie mu słuchać głosu rozsądku. Partner może stracić panowanie, a w konsekwencji oboje powiecie rzeczy, których żadne z was nie miało na myśli.

Zdystansuj się – stań „obok”

Rozmawiając, należy próbować dystansować siebie i partnera wobec tematu kłótni. To, że się różnicie, jest normalne. To, co wywołało kłótnię, to różne punkty widzenia, a ty próbujesz przedstawić drugiej osobie twój własny. Tak naprawdę problem nie w „tym drugim”, ale w tym, że ma odmienny punkt widzenia. Dlatego czuwaj, by nie mówić o osobie i nie rób uwag w rodzaju „to jest takie typowe dla ciebie” albo „oczywiście, wiedziałam/ wiedziałem, że to powiesz”.

Wyrażaj się szczerze i jasno

W kłótni mamy tendencję do wypowiadania uogólnień lub niewiele wnoszących zdań. Nie mów po prostu „Boli mnie to, jak nie okazujesz mi szacunku”. Bądź raczej precyzyjny i powiedz np. „Poczułam się zraniona/ dotknięty, kiedy powiedziałeś...”.

Bądź zrozumiały

Kłócąc się, staraj się przedstawiać swój punkt widzenia w sposób, który umożliwi jego zrozumienie. Dlatego zanim coś powiesz, daj sobie kilka sekund na przemyślenie, jak to wyrazić. Jeśli istnieje ryzyko, że to, co powiesz, będzie źle zrozumiane albo „wzięte do siebie”, poczekaj chwilę, pomyśl i znajdź dla twoich emocji odpowiednie słowa.

Słuchaj

Sprawdzaj, czy nie jest tak, że wyłącznie prezentujesz swoją wizję, bez reagowania na to, co mówi druga strona. Jeśli tak będzie, zniechęcisz partnera i nie osiągniecie porozumienia. Powinieneś słuchać, co ma do powiedzenia partner, a potem reagować na to w swojej wypowiedzi. To będzie dowód na to, że jesteś w kontakcie z drugim oraz tematem rozmowy, a nie wyłącznie ze swoimi negatywnymi emocjami. Będzie znaczyło, że chcesz porozumienia.

Mów o emocjach

W kłótni łatwo o nadawanie komuś etykiet. Kiedy następuje ostra wymiana zdań, unikaj mówienia drugiemu „jesteś neurotyczny, przygnębiający czy nudny”. Zamiast oceniania drugiego nazywaj swoje emocje i uczucia związane z tym, co on powiedział czy zrobił. Powiedz raczej „Jest mi ciężko/ czuję się smutna, kiedy wydaje mi się, że masz kiepski nastrój”.

Sprzężenie zwrotne

Jeśli kłótnia nabiera temperatury, wyciszaj ją. Jednym ze sposobów na osiągnięcie tego jest tzw. parafraza, czyli powtarzanie swoimi słowami tego, co się właśnie usłyszało. Np. „Mamo, rozumiem, że czujesz się samotna, kiedy przez większość dnia nie możesz z nikim z nas dłużej porozmawiać. Czy tak jest?”. Druga strona może to potwierdzić, a jeśli nastąpiło niezrozumienie, wyjaśni swoją rację.

Wprowadzaj zmiany

Nie bój się gniewu obecnego w kłótni i staraj się wyrażać jasno i zdecydowanie wolę porozumienia. Każdy powinien powiedzieć, co jest w stanie zmienić, by nastąpiła poprawa. Bądź konkretny i realistyczny. Np. można się zgodzić co do tego, że zawsze kiedy mąż będzie wydawał się nerwowy, żona zachęci go do powiedzenia jej o tym zamiast stosowania się do starego schematu, kiedy obie strony niezadowolone milczą.

 

Karolina Kasperek