Choć lekarze nazywają ją białą śmiercią, dla kosmetologów jest „białym złotem”. Bo sól stosowana w dużych ilościach od wewnątrz szkodzi zdrowiu, ale ta sama ilość zastosowana od zewnątrz, np. w formie peelingu lub maseczki, służy urodzie. Dlatego w domowej spiżarni warto mieć choć jeden jej kilogram.
Sól stosowana zewnętrznie jest od dawna wykorzystywana w kosmetyce. Największą sławę zyskała ze względu na bogactwo mikro- i makroelementów sól z Morza Martwego i nasza rodzima sól bocheńska. Wysoko cenione są także sole wydobywane w Wieliczce, Ciechocinku i Kłodawie. Ich apteczna cena nie przekroczy 10 zł za opakowanie, a korzyści wynikające z ich stosowania w codziennej pielęgnacji ciała i włosów będą warte ekskluzywnych kosmetyków, których wartość liczona jest setkach złotych.
Śledząc skład kosmetyków pielęgnacyjnych na etykietach, często natknąć się można na nazwę Sodium chloride. To chlorek sodu, czyli dobrze wszystkim znana sól kuchenna. W kosmetykach najczęściej stosuje się go jako zagęszczacz. Za jego pomocą reguluje się konsystencję kosmetyków do mycia ciała. Sól powoduje również większą lepkość żelów pod prysznic i szamponów. To dzięki jej białym kryształkom tego typu kosmetyki intensywnie się pienią, ułatwiając tym samym oczyszczanie skóry głowy i ciała. Producenci kosmetyków decydują się na dodawanie soli do składu preparatów myjących czy pielęgnujących nie tylko z powodu jej właściwości pieniących, ale przede wszystkim ze względu na jej niską cenę. Choć sól nie zawsze była tania. W niektórych częściach Afryki do dzisiaj określa się ją mianem białego złota. W zamierzchłych czasach zdarzało się, że była wymieniana na złoto w stosunku 1 : 1. O znaczeniu soli świadczy fakt, że to właśnie w oparciu o nią w świecie antycznym budowano imperia handlowe.
Specjaliści do spraw urody twierdzą, że dodanie do szamponu gruboziarnistej soli morskiej to łatwy i tani sposób na wzmocnienie włosów i nadanie im objętości. Łatwo się przekonać o skuteczności tego zabiegu pielęgnacyjnego. Wystarczy wymieszać w szklanym naczyniu sól morską z ulubionym szamponem w stosunku 3 : 2. Następnie umyć nim włosy i skórę głowy, na koniec spłukując preparat dużą ilością zimnej wody.
Tak przygotowany i zastosowany kosmetyk ma właściwości oczyszczające. Z łatwością usuwa resztki użytych wcześniej kosmetyków pielęgnacyjnych, brud i martwy naskórek – zarówno z głowy, jak i włosów. Co ważne, specyfik nie narusza naturalnych substancji ochronnych włosów oraz skóry głowy.
Najlepszym zastosowaniem dla soli jest wykorzystanie jej do kąpieli. Działanie soli jest długotrwałe i głębokie. Jej stosowanie zmniejsza cellulit, likwiduje nadmierne pocenie się, zapobiega wysuszaniu skóry, wspomaga regenerację naskórka, złuszcza martwy naskórek, ujędrnia, zmiękcza i wygładza skórę. Wykorzystywana jest również w leczeniu grzybicy, trądziku i łuszczycy. Działa przeciwbólowo na stawy i mięśnie. Regularnie stosowane inhalacje solne udrażniają drogi oddechowe, zmniejszają katar i dolegliwości związane z niedrożnymi zatokami. Wspomniane już kąpiele polecane są przy nerwicach i depresjach.
Aby uprzyjemnić kąpiel w solance, można do niej dodać kilka kropel olejku zapachowego (lawendowego lub z drzewa herbacianego), tak jak i w przypadku przygotowania najprostszego peelingu. Do miseczki z solą wystarczy dodać ulubiony żel do mycia ciała lub oliwkę. Zabiegi najlepiej stosować 2–3 razy w tygodniu przez 10–15 minut, a efekty będą szybko zauważalne.
Sól ma też właściwości złuszczające. Dlatego często wykorzystywana jest w kosmetykach peelingujących. Peeling solny ma większe właściwości ścieralne niż kawowy czy cukrowy. Kosmetolodzy twierdzą również, że poprawia krążenie krwi, przyspiesza gojenie ran, ale także regeneruje organizm po ciężkim wysiłku fizycznym (zmniejsza zakwasy). Pomaga nam się wyciszyć i uspokoić.
Do peelingu można też dodać oliwę z oliwek, w proporcji garść kamiennej soli na trzy łyżki oliwy.
Sól morska Sól morska, podobnie jak nieoczyszczona sól kopalniana, zawiera około 40% sodu. Różnią się natomiast sposobem uzyskiwania i zawartością mikro- i makroelementów. Sól morską uzyskuje się dzięki odparowaniu wody morskiej, co wpływa na większą ilość pozostałych w niej składników mineralnych. Odmienny skład pierwiastków wynika bowiem z różnych źródeł wody. Minerały te mają znaczący wpływ na smak i kolor uzyskanej soli. Sól kopalnianą natomiast wydobywa się z podziemnych złóż soli. Wtedy otrzymujemy sól kamienną nieoczyszczoną, a poprzez poddanie jej procesom oczyszczania chemicznego – sól warzoną, czyli popularną sól kuchenną. |
Dorota Słomczyńska