Niebawem święta, Nowy Rok i karnawał. To dobra okazja, żeby zmienić coś w swoim wizerunku. Niech znajomi i rodzina przekonają się, że matki dorosłych dzieci wciąż potrafią zachwycać wyglądem.
Ognista grzywka
Jolanta Rudnik ma 54 lat, mieszka we wsi Kobylec pod Wągrowcem. Do metamorfozy stanęła z półdługimi włosami w kolorze ciemnej miedzi. Zmiana polegała na skróceniu włosów i nadaniu im kształtu mocniej podciętej z tyłu bombki. Grzywka zyskała lekkość przez skrócenie, a charakter – dzięki asymetrii i ufarbowaniu w dwóch odcieniach fioletu.
– Najpierw rozjaśnimy grzywkę pod tzw. flesza, czyli koloryzację wybranych pasm włosów w dwóch niemal nieróżniących się odcieniach. Resztę włosów przyciemnimy – nałożymy farbę w kolorze gorzkiej czekolady z odrobiną fioletu – zawyrokowała Izabela Wizła.
Efekt? Piorunujący. Asymetria i zdecydowany kolor grzywki odejmują pani Joli lat. Pani Jola, ponieważ jest typem „zimy”, nie wymaga intensywnego makijażu, a to dlatego, że zimy mają zwykle wyrazistą urodę. Ta fryzura jest niewątpliwie ekstrawagancka, ale nie sprawia wrażenia niestosownej. Odmładzający efekt uzyskaliśmy także za sprawą okrągłego, nieco „dziewczęcego” strzyżenia tyłu.
Przed |
Po |
Blond pazurki
Elżbieta Wójtych ma 67 lat, troje dzieci i mieszka w wielkopolskim Wągrowcu. Maluje się raczej oszczędnie – tylko oczy kredką i trochę brwi. Używa od lat jednego kremu i nie jest to krem przeciwzmarszczkowy. Lekarzom, fryzjerom i kosmetyczkom trudno uwierzyć, że jest tuż przed siedemdziesiątką. Na metamorfozę zdecydowała się za namową swojej kuzynki, która również poddała się zabiegom fryzjerki i stylistki. Do fryzjera chodzi od czasu do czasu, tylko po to, żeby odświeżyć fryzurę. Ostatnio nosi krótkie włosy, nie farbuje ich. Na metamorfozę przyjechała z naturalną siwizną.
– U pani Elżbiety wyrównamy kolor i nadamy włosom nowy odcień. W tym celu trzeba je będzie najpierw odbarwić. Potem położymy farbę – zapowiedziała nasza fryzjerka Izabela Wizła.
Włosy pani Eli zostały wyraźnie skrócone, strzyżenie nabrało bardziej męskiego charakteru. Zgodnie z zaleceniami fryzjerki włosy powinny być po każdym umyciu i wysuszeniu „rzeźbione” pastą. Żel będzie zbyt wilgotny, a guma do układania zbyt obciąży i poskleja włosy. Istotą tego strzyżenia i uczesania jest nieład i rozwichrzenie. Włosy powinny sprawiać wrażenie czesanych wiatrem.
Pani Eli najlepiej jest w chłodnym makijażu, ponieważ jest typem „lata”. Liliowy cień na powiekach świetnie koresponduje z lodowatozielonym kolorem tęczówki. Oko podkreślono czarną konturówką i tuszem do rzęs. Do wykończenia makijażu użyliśmy bardzo chłodnego różu do policzków i równie chłodnej jasnoróżowej pomadki.
Karolina Kasperek
Przed |
Po |