Jedyną stałą rzeczą na tym świecie jest... zmiana. Tak mówi mądrość Dalekiego Wschodu. Wiedzą o tym dobrze kobiety, a zwłaszcza te, które zmieniają się razem z nami.
Na metamorfozę tym razem namówiłyśmy gospodynię z wielkopolskiego Rybna. Pani Iwona Jaworska ma 36 lat, jest gospodynią domową, mamą dwóch synów. Rzadko bywa w sklepach odzieżowych – przyznała, że na zakupach z nami w dużej sieciówce była pierwszy raz w życiu. Po bluzkę czy sukienkę najczęściej udaje się do zaprzyjaźnionego sklepu w sąsiednim Kiszkowie. Podczas stylizacji okazało się, że lubi kolory, w których jest jej najlepiej – brązy i fiolety. Pani Iwona jest bowiem „jesienią”, choć pofarbowane ostatnio na bardzo ciemny brąz włosy utrudniają identyfikację typu. W ciągu kilku godzin polubiła, jak mówi, zasugerowane przez stylistkę złoto. Dotychczas nosiła głównie srebrną biżuterię, którą teraz, bez żalu, wydała rodzinie i koleżankom. Nasza bohaterka rzadko się maluje – spotkanie z nami było dla niej okazją do bardziej wnikliwego przyjrzenia się swojej urodzie i poznania sposobów na jej podkreślenie. Lubi nosić obcasy, więc nie zaskoczyłyśmy jej naszymi propozycjami, choć jak sama przyznaje, tego typu buty nosi głównie do kościoła.
– Proszę koniecznie napisać, że to była dla mnie przygoda życia – powiedziała nam na koniec nasza modelka.
Pani Iwona ma figurę typu odwrócony trójkąt – szersze ramiona, węższe biodra. Dlatego do twarzy jej będzie w dekoltach w literę V i półokrągłych, które zastosowałyśmy w naszej stylizacji. Takiej sylwetce nie sprzyja wszystko, co podkreśla ramiona, czyli np. bufki i pagony. Najlepiej sprawdzą się gładkie, obłe, opływające ramiona kształty. Atutami figury pani Iwony są talia i bardzo zgrabne nogi, dlatego podkreśliłyśmy je w jednej ze stylizacji spodniami typu legginsy, a w drugiej sukienką odsłaniającą łydki.
Karolina Kasperek
Iwona Jaworska na co dzień lubi chodzić w dresie. Po spotkaniu ze stylistką wie już, na co może go zamienić, kiedy idzie do pracy albo z wizytą do znajomych |
Jeśli sukienka, to wąska w ramionach i nieco udrapowana na linii bioder. To idealny krój dla trójkątnej sylwetki. Pęknięcie w dekolcie optycznie zwęża jej górną część. Zamiast czerni – idealna dla „jesieni” purpura, czyli gama odcieni między czerwienią a fioletem
|
Stylizacja bardziej sportowa. Pani Iwona ma na sobie bluzkę z lejącego materiału w kwiaty. Wybrałyśmy kolorystykę sprzyjającą „jesieniom” – czerń, która w odpowiedniej dawce może być korzystna, i pomarańcz z beżem i brązem – barwy wyjątkowo pasujące do tego typu. Wąskie, obcisłe spodnie wybrałyśmy, by wyeksponować bardzo zgrabne nogi. Jeśli decydujemy się na taki dół, dobrze, żeby dłuższy sweter albo żakiet przykrywał biodra i pośladki. W tej stylizacji mamy luźny, oblewający sylwetkę kardigan w kolorze wręcz stworzonym dla „jesieni”, czyli fiolecie. But na obcasie czyni trójkątną sylwetkę bardziej kobiecą – niewysokie czółenka w cielistym kolorze sprawiają, że stylizacja zachowuje elegancję, ale niezbyt przesadną, czyli dającą się wykorzystać na co dzień |