Wykorzystanie ziarna kakaowca w postaci czekolady w zabiegach kosmetycznych można określić jako aplikowanie pysznego jedzenia na skórę.
Kakao towarzyszy człowiekowi od niepamiętnych czasów. Botanicy twierdzą, że pierwsze drzewa kakaowca rosły dziko w lasach deszczowych, w dorzeczach Orinoko i Amazonki już 4000 lat temu i że były świadomie uprawiane przez Majów, którzy stopniowo migrowali na zachód, kierując się ku półwyspowi Jukatan. Używali ziarna kakaowca do przygotowania mocnego napoju, który wzmacniał i dodawał energii. Nazywali go xocolatl. Stąd wywodzi się bez wątpienia współczesne określenie czekolady, podobnie brzmiące w większości języków narodowych. Napój, który podawano Kolumbowi w złotych pucharach na ucztach wydawanych na jego cześć przez króla Azteków, różnił się bardzo od czekolady, do jakiej jesteśmy przyzwyczajeni. Xocolatl oznacza dosłownie „gorzką wodę”. Aztekowie mieszali rożne miejscowe przyprawy, takie jak czerwony pieprz, oraz kwiaty z wysuszonym, prażonym i zmielonym ziarnem kakaowym. Jako emulgatora dodawali kukurydzianą mąkę, która wchłaniała tłuste masło kakaowe.
Na zdrowie i dla urody
Oprócz funkcji rytualnej, kakao miało także zastosowanie lecznicze i pielęgnacyjne. Było szeroko stosowane wśród Majów i Olmeków. Wczesne dokumenty epoki kolonialnej zawierają liczne instrukcje dotyczące wykorzystywania kakao jako leku. „Codex Badianus”, pochodzący z 1552 roku, opisuje właściwości kwiatu kakao niwelujące uczucie apatii i zmęczenia. „Florentine Codex” z roku 1590 przytacza natomiast skład receptury złożonej z ziaren kakao, kukurydzy i zioła tlacoxochtil, powszechnie stosowanego w celu złagodzenia gorączki, jak również przy dolegliwościach sercowych i oddechowych.
Analiza licznych dokumentów zebranych wkrótce po podbiciu Nowego Świata ujawnia setki leczniczych zastosowań kakao i czekolady. Stosowano je głównie w leczeniu pacjentów z zaburzeniami odżywiania w celu przybrania na wadze. U pacjentów apatycznych, mających symptomy wyczerpania pobudzano kakaową kuracją układ nerwowy. Do innych schorzeń leczonych ziarnem kakaowca możemy zaliczyć niedokrwistość, spadek apetytu, zmęczenie psychiczne, zaburzenia laktacji, gruźlicę, dnę moczanową, kamienie nerkowe, zaburzenia wzwodu i spadek libido. Natomiast olej z kory kakaowca (masło kakaowe) stosowano na spękane usta oraz sutki uszkodzone podczas karmienia piersią. Z kolei liście i kwiaty stosowane były do leczenia oparzeń, skaleczeń i innych podrażnień skóry. Kakao połączone z wywarem z kory bawełny stosowane było również do leczenia zakażeń.
Chroni i nawilża
W przemyśle kosmetycznym najpowszechniej stosowane jest masło kakaowe pozyskiwane z kory kakaowca. Na jego bazie powstają liczne preparaty pielęgnacyjne, takie jak kremy czy maski, szeroko stosowane w kosmetyce profesjonalnej. Masło kakaowe, występujące również jako olej kakaowy i tłuszcz kakaowy (łac. oleum cacao, oleum theobromatis, butyrum cacao), jest rodzajem stałego tłuszczu roślinnego. Ze względu na swój intensywny smak i zapach przekazuje wytwarzanym z niego produktom bardzo charakterystyczne i cenione walory. Jedną z najważniejszych cech, które decydują o jego szerokim zastosowaniu, jest duża stabilność fizyczna w porównaniu do innych tłuszczów roślinnych. Ma również imponującą trwałość, wynoszącą około 2–5 lat, głównie ze względu na znaczną zawartość przeciwutleniaczy. Powodują one, że masło kakaowe długo utrzymuje swoje właściwości i nie jełczeje.
Kosmetyki oparte na tłuszczu kakaowym mają działanie natłuszczające, nawilżające i ochronne, nie powodują alergii, przeciwdziałają powstawaniu rozstępów i wspomagają walkę z nimi. Zawarte w nich antyutleniacze neutralizują działanie niszczących skórę wolnych rodników. Nadają jej połysk i gładkość, nawilżają spierzchnięte usta, chroniąc je przed zimnem i suchym powietrzem. Szybko wchłaniają się w skórę i nadają jej elastyczność, zapobiegają nadmiernej utracie wody, działają kojąco i pomagają pozbyć się przebarwień. Zawierają również naturalne filtry przeciwsłoneczne, dzięki czemu zabezpieczają skórę przed słońcem i sprawiają, że opalenizna dłużej się utrzymuje, a skóra ma piękny połysk.
Dorota Słomczyńska
| Masaż ciała za pomocą czekolady Łączymy 500 g gorzkiej czekolady roztopionej w kąpieli wodnej, pół szklanki przestudzonej wody oraz kilka kropelek olejku eterycznego o dowolnym zapachu. Ewentualnie możemy dodać parę kropel olejku migdałowego lub oliwy z oliwek. Tak przygotowaną czekoladą (uwaga – nie gorącą, a ciepłą) masujemy ciało. Czekoladę zmywamy ciepłą wodą bez użycia mydła czy płynów do kąpieli, aby nie zniszczyć dobroczynnych właściwości czekoladowego balsamu. W ten sposób skóra pozostanie nawilżona i odżywiona, a pory skóry oczyszczone. Maseczka z kakao dla cery suchej W naczyniu mieszamy łyżkę kakao, łyżkę miodu oraz po łyżce mleka i jogurtu naturalnego. Maseczkę nakładamy na twarz z pominięciem okolic oczu. Trzymamy 5 minut. Zmywamy letnią wodą. Maseczka nawilża, uspokaja skórę i odpręża. |
| Mocniejszy peeling do twarzy lub ciała Mieszamy ze sobą dwie łyżki cukru, łyżkę kakao, łyżkę miodu i odrobinę mleka. Tak przygotowanym peelingiem masujemy okrężnymi ruchami skórę twarzy lub ciała, a następnie zmywamy ciepłą wodą. Odżywcza maseczka do przesuszonych włosów Mieszamy ze sobą dwie łyżki gorzkiego kakao z odrobiną oliwy z oliwek i żółtkiem kurzego jaja. Nakładamy na umyte, wilgotne włosy. Zawijamy w folię aluminiową i ogrzany ręcznik. Po 15 minutach spłukujemy letnią wodą.
|