Czy to możliwe, że służyć nam może coś, co zwykle próbujemy zniszczyć? Tak, jeśli w grę wchodzą bakterie.
Wielu z nas słyszało zapewne o cudownym działaniu probiotyków. Mówi się, że leczą niemal wszystko – od zaparcia po biegunkę. Zapobiegają przeziębieniom i leczą z tych już trwających. Są dostępne w jedzeniu, napojach i suplementach diety.
Dobra bakteria
Istnieje spór co do tego, jak traktować probiotyki. Organizacja Narodów Zjednoczonych do spraw Wyżywienia i Rolnictwa definiuje je jako „żywe mikroorganizmy, które, dozowane w odpowiednich ilościach mogą przyczyniać się do zdrowotnych efektów”. Większość z tych mikroorganizmów to bakterie.
Nasz układ pokarmowy w naturalny sposób zawiera „dobre” i „złe” bakterie. Pierwsze „zbieramy” jako noworodki, przechodząc przez kanał rodny. Podejrzewa się, że dzieci rodzone poprzez cesarskie cięcie właśnie dlatego częściej cierpią na alergie, mają słabszy system odpornościowy i niedobory jelitowej flory bakteryjnej. Każdy zdrowy organizm ma jej w sobie odpowiednią ilość (jest jej od 1 do 2,5 kg w zależności od masy ciała), „Dobre” bakterie uczestniczą w wielu ważnych procesach. Pomagają w trawieniu i przemianie materii, wspierają eliminację toksyn, syntetyzowanie antyoksydantów i witamin, w tym z grupy B i K. „Dobre” bakterie uniemożliwiają rozwój patogennych grzybów.
Problemy zdrowotne pojawiają się, kiedy w naszym organizmie zaburzona jest równowaga między „dobrymi” i „złymi” bakteriami. Mają na to wpływ zła dieta, stres, niedobór snu, zbyt częste leczenie antybiotykami i innymi farmaceutykami oraz niekorzystne oddziaływanie środowiska. Kiedy w zbyt dużej ilości występują „złe” bakterie, zaburzona równowaga objawia się biegunką, infekcjami układu moczowego, bólem mięśni i zmęczeniem. W wyniku niedoboru probiotyków może rozwijać się Candida, powodując grzybicę układu pokarmowego. Uzupełnianie wraz z pożywieniem dużej ilości bakterii probiotycznych jest wskazane po zatruciach pokarmowych, przy niestrawnościach, w celu regulacji wypróżnień. Dobrze jest też dbać o odpowiedni stan tych dobrych bakterii przy stresującym trybie życia, a także jeśli decydujemy się na antykoncepcję doustną.
Forma ma znaczenie
Potrzebujemy regularnego uzupełniania dobrych bakterii w organizmie – to pewne. By organizm mógł z nich w pełni korzystać, bakterie, które spożywamy, powinny charakteryzować się żywotnością, witalnością i różnorodnością gatunkową. Dlatego sięganie po liofilizowane probiotyki w kapsułkach powinno być ostatecznością. W profilaktyce najlepiej jest sięgać po takie produkty, w których występują one naturalnie. W pierwszej kolejności są to znane powszechnie jogurty, dalej kefiry, zsiadłe mleko, sery czy twarogi. Probiotyki znajdują się także w przygotowywanych domowymi sposobami kiszonkach. Od pewnego czasu dostępne są też na naszym rynku spożywczym napoje probiotyczne zawierające w swoim składzie znaczne ilości żywych kultur bakterii probiotycznych. Zaletą tych produktów jest to, że są bezmleczne i zawierają jednocześnie kilkanaście szczepów bakterii probiotycznych.
Karolina Kasperek